Strona główna o organach

Mój pierwszy domowy instrument to organy Fińskie WLM (produkowane w Karkkila,dwa manuały, bez pedału z niewielką ilością głosów i registrami (potencjometrami) podobnymi do tych w organach Hammonda. Dźwięk był generowany przez analogowe generatory.
Jasne było, że nie można było się długo cieszyć takim instrumentem, choć radości było po same pachy. Jak się jeszcze do tego dołożyło Flanger,to brzmiało to całkiem całkiem...
Będąc w Szwajcarii kupiłem sobie swój pierwszy moduł brzmieniowy i klawiaturę MIDI i tam rozpocząłem już proces zamęczania sąsiadów.
Ten zestaw stał się zaczynem do przeróbki.
Po usunięciu generatorów analogowych z organów WLM powyjmowane zostały klawiatury - wyczyszczone i przekablowane.
Dołożona została kolejna klawiatura (3 manuał) z instrumentu MIDI. Klawiaturę trzeba było okablować zgodnie ze schematem
Jak to się działo widać na poniższych obrazkach.













Pedał był dość prymitywny, w pierwszej wersji 25 klawiszowy, a w drugiej (co widać, bo drewno się nieco zmieniło kolorystycznie) 32 klawiszowy.



 

 


Klawisze były zamontowane na odcinkach blachy sprężystej, jako mechanizm odbijający klawisze do góry po naciśnięciu zastosowana została gąbka. Całość składana była w dużym pośpiechu u Gebiego , w ogrodzie...Do tego zbudowany został ciekawy mechanizm styków elektrycznych na kontaktronach. Kontaktrony przymocowane zostały za pomocą plasteliny, magnesy przyklejone do końców pedałów, całość wyglądała tak:




Oczywiście była to bardzo ŹLE działająca konstrukcja, która została zastąpiona przez fachowy pedał radialny i nową elektronikę (z fotokomórką szczelinową z diodą IR sterującą przekaźnikiem załączającym). Mimo, że pedał był kupiony od fachmanów, to i tak trzeba było dorobić nowe sprężyny. Zestaw wygląda tak:










Jest to bardzo dobrze działająca konstrukcja :-)

Całość została podłączona do mózgu - procesora, który reaguje na każde przyciśnięcie klawisza. Procesor zaprojektował Jordan , fajowy gostek z Bułgarii.







Po złożeniu wyglądało to +/- tak:



W całą pracę (a trwało to kilka lat!) zostało zaangażowanych wielu ludzi, ale głównie wspomagali mnie:
Włodas
i
Gebbi
Chłopaki, dzięki ! (11.10.2004)


Good news jest taki, że chyba koło grudnia 2005 roku pojawią się dwa nowe manuały - trzeci obecny zostanie zmieniony na drewniany, wzięty ze starego "prawdziwego" instrumentu. Mam też w planach zamontować na ścianie rancik piszczałek, ale tylko po to, żeby robiły dobre wrażenie.


Nowe newsy (że się tak wyrażę)13.01.2006. Będzie cały nowy kontuar - dogadałem się z organmistrzem z Łodzi i w połowie lutego (jeśli pozwolą warunki finansowe) będzie całość poskładana. W planach 4 manuały, zmiana systemu styków w pedale, całkowicie nowy kontuar z wbudowanymi modułami Ahlborna, ukryty mikser, dwa pedały do crescendo i ekspresji. Mam już też przykładzik roboty piszczałkarskiej - stoi sobie rancik 5 piszczałek





Piszczałki są sprawne; flecik 1', cyny ponoć 70%


01.02.2006. Zamówione są już u Jordana nowe elektroniczne bebechy . Będzie Setzer (256 wolnych kombinacji, pełne sterowanie z jednego panela ), pedał crescendo i volume . Oto logika całego układu:





A tak naprawdę chodzi o to (panel sterowania):


Andrzej też już działa na polu kontuaru.


17.02.2006 Kolejne Newsy - poszedłem do firmy QWERY - http://www.qwerty.pl/ - fajowa firma, wspaniała koncepcja realizacji panelu (rysunek jak wyżej) ale C E N A - urwała mi głowę. Nie mam koncepcji, co z tym fantem zrobić. Przyciski też są drogie qrcze

W międzyczasie powstała koncepcja kontuaru - zatwierdzona do realizacji. Ale będzie duży instrument :-)



KASA dla Jordana dzisiaj poszła - dostawa elektroniki ok. 31 marca. Już się cieszę
19.03.2006. W dniu dzisiejszym obecna wersja instrumentu przestanie istnieć. Będzie rozebrany w drobny mak. Dwa manuały zostaną dostarczone do wbudowania w kolejna wersję (patrz rysunek wyżej). Zdjęcia z operacji rąbania organów wkrótce:-)
23.04.2006 - z lekkim opóźnieniem, po bardzo gruntownym remoncie pomieszczenia (przeniesienie szaf, cyklinowanie podłogi, rwanie instalacji elektrycznej, malowanie, nowa kanapa, półki na CD, oświetlenie= przekroczenie budżetu o milion procent) jutro (poniedziałek) nastąpi instalacja nowego instrumentu w pokoju. Elektroniki jeszcze nie ma, ale trochę nawaliłem z MIDI-0x i nie podałem Jordanowi kodów MIDI
24.04.2006 - instrument stanął. Oto filmik.

Brakuje jeszcze całej prawej strony, ale elektroniki jeszcze nie ma. Już chyba nie umiem grać....nie mam gdzie ćwiczyć. Palce jak kołki...

Znajomi, mają najwięcej zabawy z 2 pedałów zlokalizowanych nad klawiaturą nożną. Pytają się złośliwie, gdzie jest sprzęgło? Odpowiadam, że to wersja z automatyczna skrzynią biegów.


30.05.2006 - doszły dzisiaj schematy i dokumentacja do montażu elektroniki. Już się cieszę, bo zaczynam zabierać się za zabawę w montowanie elektroniki do kupy. Kupiłem już 300 diod do matryc (scanmatrix), jeden przełącznik do setzera (na wzór), a klawiatury okabluje za pomocą skrętki UTP, bo wychodzi najtaniej. Będę też musiał kupić taśmę do podpięcia przełączników i LEDów


15.07.2006. Już grajš. Cały czas Setzer jeszcze nie uruchomiony. Pożera to strasznie dużo czasu i pomysłowo�ci. Regulacja klawiatur cišgle trwa. Po złożeniu 4 klawiatur okazało się, że ciagle 6 klwaiszy szwankuje. czekam na Jacka R, który przyjdzie i je "przegra". Dzisiaj zdecydowalem się zabić pierwotny projekt z listwa do wybierania kombinacji. Juz mam nowy projekt:-) Realizacja po powrocie z ochlajstwa. Przewidywany konic budowy (optymistycznie rzecz ujmując) 21 lipca :-)


1.12.2007 Ciągle nie ma czasu na fine tuning organów. 1 i 2 manuał RYCZĄ o regulację. Mam jednak już plan na koszmar związany z przełącznikami do Setzera. Wkrótce powstanie płytka (mam już przełączniki) i w końcu może się uda zakończyć ten projekcik :-) Plany płytki będą gotowe za dwa tygodnie. Później to już przekazanie płytki do robienia.
Cały czas jestem zachwycony brzmieniem instrumentu :-) Sąsiedzi też.


14.01.2009. Tia....minął calusieńki, pełny roczek, a robota jeszcze nie skończona. Ale nic to, nie dam się, może w tym roku uda się dokończyć projekt. Jak na razie udało mi się sprzedać moduł Viscounta (trochę mi go szkoda, ale trafił w dobre ręce. Do ego stałem się posidaczem serwerka DL 185 :-) Ale rakieta :-)

updated 14.01.2009

1