Bardzo lubie samochody z klasa, z charakterem moznaby powiedziec...
Moim pierwszym wozem, zakupionym wkrotce po przybyciu na "Dziki Zachod", byl granatowy Ford Thunderbird Turbo Coupe, rocznik 1988. Z takimi samochodami jest jak z winem, a mnie udalo sie trafic na najlepszy chyba rocznik. Ten wowczas 10-latek to prawdziwa klasyka i "rakieta" jednoczesnie. Dosc powiedziec, ze bryka jest bardzo duuuuza (glownie dluga - sylwetke ma bardzo sportowa), dwudrzwiowa ale 5-miejscowa (2+3), ma okolo 200 koni mocy, sterowana komputerem klimatyzacje oraz takiez wspomaganie trakcji (na szczescie mozna wylaczyc - nie lubie uczucia "plyniecia" - osobisciie wole "czuc droge"), mnostwo bajerow ("power everything" - fotele regulowane miniaturowymi joystick'ami, podobnie lusterka, regulacja ksztaltu oparcia foteli przy pomocy ... nadmuchiwanej elektrycznie poduchy w oparciu itd....), oczywiscie reczna skrzynie biegow, no a do tego kola tak duze i szerokie, ze w zasadzie takich juz sie nie spotyka... Sluzyl mi wiernie przez 3 lata...
Aktualnie posiadane przez nas srodki lokomocji to Chevrolet Monte Carlo SS (Super Sport), rocznik 2001 (obecnie jezdzi nim Ania) oraz Cadillac CTS, rocznik 2003 (tak tak! Tak to juz jest, ze rocznik N mozna nabyc juz w drugiej polowie roku N-1, choc w przypadku Cadillacka byla to juz pewna przesada, gdyz mam go od wiosny 2002).
Sadze, ze moj poczciwy Thunderbird '88, kiedy byl nowy, byl chyba tym czym dzis jest wlasnie Monte Carlo SS z 200-konnym, 3.8 l silnikiem V6. Tyle, ze roznice pomiedzy tymi samochodami sa wrecz rewolucyjne. Pomijam juz komfort jazdy oraz wygode w Monte Carlo. Chodzi mi glownie o stanowiace ostatni krzyk technologii wyposazenie elektroniczne samochodu. Od 2001 roku Monte Carlo SS ma standardowo to, co do tej pory bylo chyba tylko w wozach marki Cadillac - system komunikacji satelitarnej OnStar mianowicie, ktorego uzywanie przysluguje mi za darmo przez rok w ramach promocji. W dowolnym punkcie Ameryki wystarczy wcisnac maly guziczek i slyszymy glos "Witamy panie Adamie. W czym mozemy panu pomoc?". To dotyczy nie tylko sytuacji awaryjnych (w przypadku wystrzelenia poduszki powietrznej centarala zostanie powiadomiona przez satelite w ulamku sekundy i sama skontaktuje sie ze mna, mozliwe jest takze zdalne przeprowadzanie diagnostyk samochodu poprzez komunikacje z jego centralnym komputerem...) lecz - jesli ma sie taki kaprys - mozna wykupic pakiet zamieniajacy operatorki z centrali OnStar nieomalze w nasze osobiste sekretarki - rezerwacja hoteli, zakup biletow na imprezy, a nawet mozna uzywac systemu jako zwyczajnego telefonu satelitarnego - wystarczy tylko powiedziec milej panience pod jaki numer chcemy zadzwonic i natychmiast uzyskujemy polaczenie. Rozmawia sie milo, gdyz specjalny mikrofon umieszczony jest pod wstecznym lusterkiem, a zamiast sluchawki mamy przednie glosniki systemu audio. W razie gdyby samochod zostal skradziony, system OnStar umozliwia natychmiastowe jego zlokalizowanie przez satelity. Na taka "okazje" zreszta mam dodatkowo zamontowany "magiczny chip" systemu Lojack umozliwiajacy sledzenie samochodu przez komunikacje z urzadzeniami naziemnymi na zasadzie tzw. transpondera. Zapomnialem o jednym jeszcze drobiazgu: w razie zatrzasniecia kluczyka w samochodzie wystarczy zadzwonic do OnStar, podac PIN i momentalnie wyslany zostanie przez satelite sygnal odblokowujacy drzwi... No coz, XXI w. jak-by-nie-bylo...
Cadillac CTS to samochod troche nietypowy jak na dzisiejszego Cadillacka. Pod wzgledem gabarytow przypomina raczej Volkswagena Passata ale za to - zupelnie jak w sloganie reklamowym firmy - jest polaczeniem ciekawej, futurystycznej stylistyki oraz najnowszej technologii. Oprocz systemu OnStar ma jeszcze m.in. system nawigacji satelitarnej GPS z duzym kolorowym wyswietlaczem, ktory znacznie ulatwia poslugiwanie sie innymi urzadzeniami, np. 6-plytowym zmieniaczem CD. System nawigacji korzysta oczywiscie z oddzielnego napedu CDROM. Na kilku plytkach zawarto mapy calych USA i Kanady; np. na jednym CD mam cala Kalifornie i Nevade. Wielbicielom muzyki na pewno przypadnie do gustu najnowszej generacji naglosnienie BOSE a wszyscy, jak sadze, docenia dynamike tego wyposazonego w 3.2 l silnik V6 o mocy 220 koni samochodu. CTS ma jeszcze wiele roznych udogodnien jak np. pamiec pozycji fotela kierowcy i bocznych lusterek, czy taki "drobiazg" jak wbudowany w "kokpit" cyfrowy dyktafon...
Moje samochody marzen? Od czego by tu zaczac...
Uwielbiam klasyczne marki angielskie. Jak nietrudno sie
domyslic, sa to glownie Aston Martin (samochod m.in. Jamesa Bonda) i Jaguar.
Lacza w sobie niezwykla agresywnosc i dynamike z ogolna szlachetnoscia
i stylowoscia sylwetki. Tak, to prawdziwe dziela sztuki. Osobiscie od najnowszego
Jaguara XK8 (dwie wady: zbyt nowoczesny wyglad, tylko automatyczna skrzynia
biegow) wole klasycznego XJS, zwlaszcza HE. A juz moj wymarzony samochod
na niedaleka przyszlosc to XJS V12 HE Convertible. Oczywiscie w charakterystycznym
odcieniu czerwieni...
Absolutny samochod marzen to Aston Martin DB7, ale nie
czarujmy sie - o ile na 10-cioletniego Jaga w zasadzie stac mnie w tym
momencie (w USA kosztuja "grosze" z uwagi na ryzyko zwiazane z niedostepnoscia
tanich czesci zamiennych), na ten samochod nie bedzie mnie stac nigdy (zakladam
tu, ze do konca zycia pozostane wiernym swoim zasadom i nie dolacze do
zadnego "klubu aferalow", a z drugiej strony nie jestem ani tak zdolny,
a ni tak pracowity, by zarobic na niego w sposob uczciwy), mimo, ze zwany
jest "Astonem Martinem dla ubogich" - jego cene ustalono na bardzo niskim
(w porownaniu z normalna cena wozow tej marki) poziomie, tak by mogl konkurowac
z Jaguarem XK8:
Jest jeszcze inny samochod, ktory ze wzgledu na swa astronomiczna cene nie moze byc nawet moim Nierealnym Samochodem Marzen. Mam tu oczywiscie na mysli Jaguara XJ220 - absolutnie najpiekniejszego sposrod najsszybszych bolidow, jakie mozna zobaczyc na normalnych drogach, tzn. nie tylko torach wyscigowych. Uwazam, ze pod wzgledem klasy nie moga sie z nim rownac ani Ferrari F40, ani Lamborghini Diablo, ani nawet Bugatti. Jest to po prostu niepowtarzalne polaczenie piekna z szybkoscia (jego predkosc maksymalna wynosi podobno 354 km/h)...
Kolejnym, realnym juz tym razem samochodem marzen M.A.R.K-13 jest Cadillac Eldorado Touring Coupe (granatowy lub czerwony) - amerykanskie samochody to jest "to"... Bardzo podoba mi sie rocznik 1998 i nie wykluczam, ze nabede go ... w roku 2008, jesli dozyje i przezyje dzien 1 maja tegoz roku...
M.A.R.K-13 - lubi poza tym samochody terenowe. Najprostsza opcja to Jeep Grand Cherokee, ale ... jest zbyt futurystyczny i prawde powiedziawszy z wygladu nie budzi zaufania - wydaje sie byc zbyt delikatny...
Pozostaje wiec Land Rover lub... Hummer - koniecznie jednak w oryginalnej wersji wojskowej, gdyz wersja cywilna sprawia wrazenie samochodu dla nowobogackich - wnetrze przypomina bardziej Astona Martina, Jaguara lub Rolls-Royce'a niz samochod terenowy. No bo kto wymyslil kremowa skorzana tapicerke i imitujace drewno hebanowe wykonczenie w samochodzie rzekomo dla "twardzieli"?...
Troche linek holowniczych:
~ Aston Martin
- Oficjalna Strona Domowa
~ Aston
Martin - Nieoficjalna Strona Domowa
~ Aston Martin
- inna ciekawa strona
~ Chrysler
~ Ford
~ General Motors
~ Jaguar
~ Niezwykle ciekawe archiwum
poswiecone motoryzacji - tam m.in. serwer ftp z obrazkami jak wyzej i nie
tylko...
A takze kilka stron zwiazanych z T-birdem:
~ Chris
Haywood's Thunderbird
~ Ford
Thunderbird Watches
~ My
Thunderbird
~ Thunderbird
przyszlosci...
Zagladaj, prosze, co jakis czas, gdyz strona ta jest tworzona na okraglo...